"Na koniec Polski i jeszcze dalej" Dzień drugi

Z samego rana o 7.00 wyjechaliśmy z Lubiewic. Jeszcze raz dziękujemy Bartku za gościnę i zapraszamy do siebie na Kaszuby. Pogoda ciągle dopisywała i jechało się świetnie. Po drodze zobaczyliśmy coś czego jeszcze nigdy nie widzieliśmy. Co za maszyna!

to je lepsze niż czołg
to je lepsze niż czołg

Potem kierowaliśmy się na Bydgoszcz. Jest to naprawdę piękne miasto. (Kinga) Warto tu studiować! I mają nawet fontannę.

To nasze pierwsze rozbicie namiotu. Dziękujemy dobremu gospodarzowi z Opatowic za udostępnienie kawałka ziemi i pyszną herbatę nad ranem.

Typowy kaszubski namiot.

Write a comment

Comments: 2