Piesza pielgrzymka na Jasną Górę - z perspektywy Pawła

29 lipca 2013 r. wyruszyliśmy na pielgrzymkę na Jasną Górę. Droga była podziękowaniem za udaną wyprawę w Bieszczady i jednocześnie prośbą o dalsze błogosławieństwo. Piesza wędrówka okazała się miłą odmianą od rowerowej podróży.Największą wartością na pielgrzymce oprócz wiary w Boga są dobrzy ludzie, których można spotkać na każdym kroku. Na nich skupię się najbardziej. W Stężycy po ślubie Agaty i Szymona spotkałem swojego półkuzyna Artura Bobera. Nie widziałem się z nim rok, jakże miło było go znowu zobaczyć. Bobek zawsze przyprawia mnie o szczery uśmiech ilekroć na niego spojrzę, alebo chociaż o nim pomyślę. Bardzo pozytywny człowiek. Bober, jeśli to czytasz to wiedz, że zaraz po Osipie jesteś najlepszym półkuzynem na świecie.

z Bobkiem Skrobkiem półkuzynem
z Bobkiem Skrobkiem półkuzynem

Wielkie podziękowania składam na ręce mojego osobitego fotografa Marcina "Kibola" Hinz, który porobił mi zdjęcia z niemal każdą osobą na pielgrzymce.

Bartek, Natalia, ja, Emiliana
Bartek, Natalia, ja, Emiliana

Jednym z ulubionych zajęć było zbijanie sztamy z ziomkami. Szacuneczek!

Zawsze trzymana sztama to mój świat.

Wesoły Szymon
Wesoły Szymon

Kolejna sztama, tym razem z Łukaszem.

Szacunek ludzi jest dla mnie sprawą priorytetową, ale szacunek Czarka to już jest coś naprawdę wyjątkowego.

Zawsze trzymana sztama
Zawsze trzymana sztama

Dni mijały bardzo szybko, poznałem wiele nowych osób, zbiłem niezliczoną ilość piątek. Było świetnie. Trzeciego dnia doszliśmy do Chojnic, gdzie zostaliśmy bardzo dobrze przyjęci. Jeszcze raz dziękujemy gospodarzom za miłą gościnę.

Jednego dnia poznałem niezwykłą osobę. Dawid potrafi ułożyć kostkę rubika w czasie 10 s. Ziomek jest niesamowity, widać że ma pasję, ma cel w życiu. Po prostu chce być najlepszym w tym co robi i wytrwale do tego dąży. 

Z przyszłym mistrzem świata w układaniu kostki rubika
Z przyszłym mistrzem świata w układaniu kostki rubika

Naszą ulubioną miejscowością jest Mrocza, której herbem jest... OWCA!

7 sierpnia obchodziłem urodziny. Rano po mszy przywitał nas deszcz i grzmoty, ale nawet to było piękne, bo to przecież moje urodziny. Dostałem kilka fajnych prezentów m.in. wspaniałą chustę widoczną na zdjęciu. Dzięki Mario!

Na rynku w Sieradzu panowała wspaniała atmosfera. Od lewej: Bober, Serek, Kacper, Mateusz, Kozak, Kibol.

Melanż na rynku w Sieradzu
Melanż na rynku w Sieradzu

W końcu dotarliśmy na Jasną Górę. 

W końcu jesteśmy
W końcu jesteśmy

Niewątpliwie ta pielgrzymka była bardzo owocna i zachęcam wszystkich do pielgrzymowania, bo to naprawdę świetna sprawa. W Częstochowie spotkaliśmy się z Tomkiem, zostaliśmy tam na nocleg, a następnego dnia ruszyliśmy dalej do Kędzierzyna-Koźle spotkać najlepszego rapera w Polsce Sowę.

Write a comment

Comments: 8
  • #1

    Anonim (Sunday, 18 August 2013 20:32)

    Lepiej powiedz, że na tych fotach ze "sztamami" chciałeś po prostu pokazać swoje "bajcepsy".

  • #2

    Arturro1361 (Monday, 19 August 2013 14:52)

    Nie piszę się Artura Bobera tylko Artura Bober

  • #3

    Aldex (Tuesday, 20 August 2013 19:00)

    Masz zdjęcie jak nosiłeś nasze plecaki? ;D

  • #4

    Krystian (Wednesday, 21 August 2013 18:48)

    Powiem że bardzo udane :D

  • #5

    rowerowce (Friday, 23 August 2013 12:06)

    @Aldex Mam jedno zdjęcie.

  • #6

    zobacz (Wednesday, 23 November 2016 19:43)

    asphyxiation

  • #7

    wróżka (Monday, 05 December 2016 13:41)

    krągłość

  • #8

    sextelefon (Wednesday, 11 January 2017 15:47)

    walizeczka